Obserwuj wątek
W ostatnim czasie wiele katolickich portali zamieściło o informację na temat szokującej decyzji Kurii Łódzkiej o ekskomunice księdza Michała Misiaka.
O Remigiusz Recław SJ w dniu wczorajszym (21/06/2019) na kanale YT „Mocni w Duchu”, udostępnił film w którym odnosi się do sprawy ekskomuniki jego bliskiego przyjaciela i wikarego, którego był proboszczem – ks.Michała Misiaka.
W przypadku gdyby był to Chrzest w Duchu Świętym o.Remigiusz stwierdza:
„Nie ma problemu. Mam intencję, chcę odnowić chrzest i chcę żeby to było odnowienie chrztu i sprawa jest jasna”.
Tak więc w rozumieniu o.Recława, gdyby ks.Misiak poszedł do protestantów po udzielenie mu Chrztu w Duchu Świętym to nic by się nie stało, gdyż takie praktyki nie są uważane za złe czy niebezpieczne duchowo wśród katolickich charyzmatyków.
Sytuacja w chwili obecnej jest nieprawdopodobna. Przecież często słyszymy wypowiadane deklaracje o wspólnych wysiłkach w dążeniu do jedności czy to z Protestantami czy Żydami. Wspólnota „Mocni w Duchu” wraz z abp.Rysiem w 2018r uczestniczyła w ekumenicznej pielgrzymce do Ziemi Świętej:
Jednak poklepywanie się po plecach, wspólne modlitwy czy pozytywny stosunek do Toronto Blessing jak widać nie wystarczą. Ta ekskomunika to jak „grom z jasnego nieba” – całkowicie niespodziewana. Tak więc przyjęcie ponownego chrztu przez katolika u protestantów jest karane ekskomuniką wg kpk. 1364 § 1 i jest to kara mówiąca o herezji. Czyżby oznaczało to, że zielonoświątkowcy są jednak heretykami? Jak to ?! Przecież to mowa nienawiści ! Dotychczas słyszeliśmy jedynie zapewnienia, że to nasi bracia w wierze. Przecież to tacy sami chrześcijanie jak my i nie należy się ich obawiać, nawet tych z Toronto Blessing jak to na kanale „Mocnych w Duchu” opowiadała niedawno pani Mary Healy.
Więc jak to jest z tą jednością? Wiadomo, że o.Remigiusz nie może zanegować chrztu w Duchu Świętym otrzymywanym u zielonoświątkowców, gdyż tym samym zanegował by całą katolicką Odnowę. Stało by się dlatego, ponieważ początki Odnowy Charyzmatycznej, to właśnie przyjęcie Chrztu w Duchu Świętym u zielonoświątkowców przez dwóch wykładowców katolickiego uniwersytetu – Ralfa Keifera i Patricka Bourgois.
W tamtym okresie również oni dokonali złamania Kodeksu Prawa Kanonicznego o czym pisaliśmy tu:
https://www.facebook.com/groups/129185981013338/permalink/136628916935711/
O.Recław nawołuje do postu i modlitwy w intencji powrotu Michała Misiaka na drogę kapłaństwa. Jak najbardziej można się przyłączyć do tej prośby. Jest tu jednak pewna niekonsekwencja, gdyż nigdy nie słyszałem aby o.Recław wzywał, prosił zielonoświątkowców i podejmował posty w intencji ich powrotu lub nawrócenia na wiarę katolicką. Wychodzą tutaj na jaw słabości i braki źle pojmowanego ekumenizmu o którym tyle głosi wspólnota i kapłani z środowiska Mocnych w Duchu.
Czy ks.Michał Misiak po konwertowaniu na wiarę zielonoświątkową będzie działał równie aktywnie jak wtedy gdy był kapłanem katolickim? Jeżeli tak to wyciągnie z KK wielu wiernych, gdyż swoją charyzmą pociągał całe tłumy.
Czy ks.Michał Misiak podzieli losy byłego Jezuity Fabiana Błaszkiewicza? Przecież o.Błaszkiewicz był równie rozpoznawalnym i aktywnym księdzem, zapraszanym również przez łódzkie środowisko charyzmatyczne:
Poniżej krótka historia na temat odejścia ks.Michała Misiaka z kapłaństwa
Ksiądz Misiak znany był z bardzo aktywnej działalności charyzmatycznej jak i wielu innych spontanicznych inicjatyw jak „Christoteka” czy „Spacer Miłosierdzia”, gdzie w późnych godzinach czekał na osoby zagubione w życiu duchowym. Wytoczył też otwartą wojnę dopalaczom przez co miał sprawę w sądzie. Zaangażowany był również innymi w wydarzenie „Stadion Młodych” gdzie w „Strefie Słowa” prowadził konferencję:
W ostatnim czasie zaangażowany był we wspólnocie Mocni w Duchu z Łodzi gdzie został przeniesiony z parafii Przemienienia Pańskiego z Łodzi do parafii o.Jezuitów, w charakterze „ulicznego ewangelizatora”, gdzie przy boku o.Remigiusza Recława ewangelizował i głosił kazania:
Był inicjatorem powstania „Ewangelizacyjnej siłowni” przy Kościele w Łodzi:
W 2016r ks.Misiak bardzo ciężko zachorował i usłyszał diagnozę „Udar w pniu mózgu”
https://www.zyciepabianic.pl/galeria/galeria-artykulu-modla-sie-za-ksiedza-misiaka/51912.html
Dokładnie 30-go lipca 2016r umieścił wpis na FB ogłaszając swoje pełne uzdrowienie, W wywiadzie udzielonym Gościowi.PL tak wspomina te chwile:
„Czułem, że modli się za mnie Kościół. Młodzi na ŚDM opowiadali, że na środku ulicy Piotrkowskiej modlili się za mnie z Ukraińcami, znajomi, którzy nie odzywali się od lat, pisali, że pamiętają w modlitwie. Odwiedziło mnie siedmiu księży i jeden pastor. Każdy modlił się nade mną i błogosławił mnie. Byłem poruszony tym, że mój Kościół otoczył mnie opieką. Jestem pewien, że zostałem uzdrowiony dzięki modlitwie Kościoła. Gdy po trzech dniach przyszedł fizjoterapeuta, by wziąć mnie na rehabilitację, zerknął na wyniki badań. Powiedział: „Nie będę z nim nigdzie wychodził. Z takimi wynikami nie można zacząć rehabilitacji”. Przyszedł lekarz, a ja przy nim wstałem i zacząłem chodzić.”
https://www.gosc.pl/doc/3369973.Brzytwa-na-gardle
W tym roku 4-go marca w „Dzienniku Łódzkim” ukazał się tekst informujący o wyjeździe na „pustynię duchową” do Izraela za zgodą abp.Grzegorza Rysia.
https://dzienniklodzki.pl/ksiadz-michal-misiak-z-lodzi-jest-na-pustyni-ksiadz-misiak-medytuje-w-izraelu-bez-internetu/ar/c11-13935427
Dalsze losy ks.Misiaka to wspomniana ekskomunika jaka ujrzała światło dzienne w ostatnich dniach.
Piotr Aksorz