Historyczność Jezusa jest bardzo dobrze udokumentowana. Sprawdź sam.

Obserwuj wątek
( 1 Obserwujących )
X

Obserwuj wątek

E-mail : *

Źródła rzymskie:
Najobszerniejsza relacja o Jezusie znajduje się w dziele “ Dawne dzieje Izraela ” (Antiquitates) historyka żydowskiego Józefa Flawiusza (ur. 37 r. n.e.), który pochodził z rodu kapłańskiego, był zaufanym Sanhedrynu i jednym z przywódców powstania przeciwko Rzymiianom, w 66 roku. Uwolniony przez Wespazjana, w 69 roku, zmienił swoją postawę wobec Rzymii i z rewolucjonisty stal się wiernym poddanym, przybrał przydomek Flawiusza i zajął się pisaniem historii swego narodu. Jego najważniejsze pisma to “ Dawne dzieje Izraela ” (Antiąuitates Judaicae) zakończone około 94 roku i “O wojnie żydowskiej” (De bello Judaico) napisane przed 79 rokiem. Pisma te są najpoważniejszym źródłem wiadomości o historlii narodu żydowskiego z okresu powstawania chrześcijaństwa, dlatego wypowiedzi Józefa o Jezusie i chrześcijanach posiadają dla nas pierwszorzędne znaczenie. Jego dzieła uznane są przez historyków za całkowicie autentyczne i wiarygodności
ich się nie kwestionuje.
Dzieło Flawiusza „Dawne dzieje Izraela” zawiera wiele odniesień do wydarzeń i osób mających związek z Jezusem lub opisywanych w Ewangeliach. obecni są w nim: Jan Chrzciciel, Herod, rzymscy imperatorzy, Kwiryniusz namiestnik Syrii, namiestnicy Judei (w tym Piłat). Znajdziemy w nim również znane czytelnikom Nowego Testamentu główne żydowskie stronnictwa religijne: faryzeuszy i saduceuszy.
W księdze III, 3 „Dawnych dziejów Izraela” możemy przeczytać tzw „Testimonium Flavianum”. Jest to niezależne od przekazu nowotestamentalnego bardzo wczesne świadectwo historyczne już z I wieku naszej ery o istnieniu Jezusa z Nazaretu i chrześcijan, spisane przez ówczesnego historyka żydowskiego.
„W owym czasie pojawił się Jezus, człowiek mądry, jeśli w ogóle nazwać go należy człowiekiem; dokonywał, bowiem rzeczy niezwykłych, był nauczycielem ludzi, którzy z radością garną się do prawdy i zarówno wielu Judajczyków, jak i wielu Greków pociągnął
za sobą. On to był Chrystusem. Na podstawie oskarżenia wniesionego przez najznakomitszych u nas mężów Piłat skazał go na ukrzyżowanie, ale jego dawni przyjaciele nie przestali go miłować; bo trzeciego dnia ukazał się im znowu żywy, tak jak
przepowiedzieli Boscy prorocy, którzy głosili też bardzo wiele innych zdumiewających zapowiedzi o jego osobie. Jeszcze dziś istnieje społeczność, która od jego miana otrzymała nazwę chrześcijan”.
(Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, Księgarnia Św. Wojciecha, księga III,  3)
Autentyczność tego tekstu jest negowana przez szkoły racjonalistyczną oraz szkoły mityczną.
W tej samej księdze XVIII, 5,2 jest mowa o Janie Chrzcicielu,
A część Żydów sądziła, że zniszczenie Herodowego wojska przyszło od Boga, i sprawiedliwym to mniemali, jako kara za to, co uczynił z Janem, który był zwany Chrzcicielem: Herod bowiem zabił go, który był mężem sprawiedliwym i nakazywał Żydom cnotliwość, aby byli sprawiedliwymi jeden drugiemu, i pobożni wobec Boga, i tak przychodzili do chrztu;
W dziwny i ciekawy sposób nikt nie negował do tej pory jego autentyczności i historyczności Jana Chrzciciela.
Przyjrzyjmy się argumentacji.
Wikipedia podaje:
1. Dziś większość uczonych skłania się do uznania Testimonium za późniejszy dodatek do dzieła, czyli interpolację. Przemawia za tym to, że Flawiusz pozostawał wyznawcą judaizmu i jako żyd nie mógł tak napisać.
2. Ponadto fragment ten rozrywa ciągłość narracji i nie jest opatrzony uzasadnieniem.
3. Istotnie podważa Flawiuszowe pochodzenie Testimonium również to, że chrześcijanie pierwszych trzech wieków tego świadectwa nie znali, np. Orygenes pisał wyraźnie, że Flawiusz nie uważał Jezusa za Mesjasza[1].
4. Jednak Żydzi in gremio nie uznają Jezusa za Mesjasza mimo, że nie zaprzeczają istnienia takiej postaci.
5. Pierwszym pisarzem chrześcijańskim przytaczającym Testimonium Flavianum był Euzebiusz z Cezarei, który również jest prawdopodobnym autorem tekstu[2]. Innym proponowanym autorem jest mentor Euzebiusza, Pamfil z Cezarei[3].
6.Jednym z argumentów przemawiających za przynajmniej częściowym autorstwem Flawiusza jest fakt, że gdyby Testimonium było w całości fabrykacją Euzebiusza, istniałby problem w jaki sposób tekst został włączony do manuskryptów Dawnych dziejów Izraela. Olsen[2] argumentuje jednak, że Euzebiusz miał ogromny wpływ na zachowane kopie prac Józefa, i jego komentarze lub odniesienia do nich są obecne w większości znanych nam manuskryptów.
7. Z drugiej strony, istotnym argumentem na poparcie tezy o całkowitej nieautentyczności tekstu jest jego niezwykła krótkość, w szczególności biorąc pod uwagę ciężar jego materii, której można by się spodziewać Józef poświęciłby więcej miejsca w swoim dziele dokumentującym całość żydowskiej historii.
Przeanalizujmy jeszcze raz cały zapis Flawiusza.
W  księdze „Dawnych dziejów Izraela” (Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, księga IX,  1) czytamy: „Otóż Ananos [Annasz] będąc człowiekiem takiego charakteru i sądząc, że nadarzyła się dogodna sposobność, ponieważ zmarł Festus, a Albinus był jeszcze w drodze, zwo- łał sędziów Sanhedrynu i stawił przed sądem Jakuba, brata Jezusa zwanego Chrystusem, oraz kilku innych. Oskarżył ich o przekroczenie Prawa i skazał na ukamienowanie”
Bratem w owych czasach nazywano braci przyrodnich, siostrzeńców, a także osoby bliskie, jak i dzisiaj we wspólnym zgromadzeniu kościelnym przyjmujemy mówiąc: „bracia i siostry”
Tekst ten spójny jest z Listem do Galatów św. Pawła 1:19, gdzie Jakub jeden z Apostołów nazwany jest bratem Pana tzn. krewnym.
Chodzi o Jakuba Mniejszego, zwanego z racji pokrewieństwa z Maryją, bratem Pańskim, być może tożsamego z Jakubem, synem Alfeusza, i uważanego za pierwszego biskupa Jerozolimy. Cieszył się on dużym autorytetem wśród judeochrześcijan i dlatego w 62 r. został skazany na śmierć właśnie z rozkazu Annasza II. Józef podkreśla, że wyrok był niesprawiedliwy i w konsekwencji doprowadził do zdjęcia Annasza II z urzędu. Autentyczność zacytowanego fragmentu nie budzi wątpliwości. Z jednej strony jest on dobrze powiązany z kontekstem, z drugiej – był niewygodny dla pierwszych chrześcijan ze względu na zwrot „brat Jezusa”: gdyby dokonali oni w tym miejscu retuszu, nie użyliby tego wyrażenia.
O jakiego Chrystusa chodzi?
Zwrot „zwany Chrystusem” stosuje dla odróżnienia „brata” Jakubowego od innych osób o imieniu Jezus – w swoich dziełach wymienia ich około trzynastu. Nigdzie jednak poza tym fragmentem i tekstem 18, 3,3 nie używa zwrotu „Chrystus” w odniesieniu do rozmaitych pseudomesjaszy. Można przypuszczać, że wie o rozpowszechnieniu się takiego przydomka Jezusa.
Nie rozwijając w tym miejscu wątku „Jezusa zwanego Chrystusem”. Byłoby co najmniej dziwne, że Flawiusz nie napisał w tym miejscu czegoś więcej o owym Jezusie, zwanym Chrystusem. Jeśli jednak przyjmie się, że Flawiusz pisał o Jezusie więcej już wcześniej, w tzw. „Testimonium Flavianum” w XVIII rozdziale, to wtedy ten brak rozwinięcia wzmianki o Chrystusie przy opisie śmierci Jakuba staje się zupełnie zrozumiały. Brak rozwinięcia wzmianki o Jezusie przez Flawiusza w tym miejscu może świadczyć też o tym, że Jezus był postacią już dobrze znaną w tym czasie.
Flawiusz potwierdza zapis Nowego Testamentu w następujących kwestiach:
1) okres działalności Jezusa
2) czynienie cudów przez Jezusa
3) Jezus nauczał mądrości
4) Jezus miał brata Jakuba
5) Jakub był przywódcą Kościoła w Jerozolimie, jak podaje tradycja chrześcijańska
6) Jakub został zamordowany przez Żydów
7) Wczesny Kościół chrześcijański był prześladowany przez Żydów
8) Jezus został skazany przez Piłata
9) Jezus został skazany na śmierć przez ukrzyżowanie
10) Piłat współpracował ze starszyzną żydowską przy skazaniu Jezusa
11) Jezus uchodził za Mesjasza
12) Jezus był założycielem „plemienia” chrześcijan
13) Chrześcijanie wzięli od Niego swoją nazwę
14) Pod koniec I wieku naszej ery poganie przyłączyli się już do Kościoła
15)   Wierzono, że Jezus powstał z martwych trzeciego dnia
Załóżmy, że jest tak, jak chcą racjonaliści, i Testimonium istotnie zostało zinterpolowane w miejscach, o których wspomniałem wyżej. Co wtedy? Czy to oznacza, że cały tekst Flawiusza jest interpolacją? Oczywiście, że nie. Jak podaje jeden z autorów[15], „wielu uczonych” (jako przykłady podaje się tu P. Wintera i J. R. Barletta) uznaje Testimonium Flavianum za autentyczny tekst, który poddano pewnym modyfikacjom.
Być może bliższe pierwotnej wersji jest, odnalezione w latach 70 -tych XX wieku w Kronikach Agapiosa z Herapolis, arabskie tłumaczenie Testimonium Flavianum:
„W tym czasie żył człowiek mądry. Jego cnoty były znane wszystkim. Dużo Żydów i pogan poszło za nim – stali się jego uczniami. Piłat skazał go na śmierć krzyżową. Ale uczniowie nadal głosili jego naukę. Opowiadali, że się im ukazał żywy trzeciego dnia po swym ukrzyżowaniu. Być może, iż był On Mesjaszem (możliwe jest też tłumaczenie: był on uważany za Mesjasza), o którym prorocy wiele dziwnych rzeczy przepowiadali”.
(J. Kulisz, Wprowadzenie do teologii fundamentalnej, Kraków 1995, s. 85-86.)
Z wersji zachowanej u Agapiosa wynika, że zdaniem Flawiusza Jezus był mądry i wielu Żydów poszło za Nim, uważając Go za Mesjasza, stając się również Jego uczniami. Piłat mimo to skazał Go na śmierć krzyżową, jednak potem Jego uczniowie nadal głosili Jego naukę, utrzymując, że ukazał się im On żywy trzy dni po swym ukrzyżowaniu.

Talmud, po hebrajsku „nauka”, „studiowanie”, powstał z systematyzacji zasad interpretacyjnych i komentarzy Tory.
Zawiera kilka wzmianek o Jezusie. Trwa dzisiaj debata co do ich starożytności i sensu.
Na ogół przyjmuje się, że rabini bezpośrednio po śmierci Jezusa albo traktowali Jego wystąpienie jako mało znaczące i dlatego nie pozostawili o Nim poważniejszych wzmianek, albo woleli znaną
i poważną sprawę „załatwić” milczeniem. Później jednak, gdy chrześcijaństwo zaczęło rozwijać się jako religia helleńsko-rzymska, podważali je tekstami obraźliwymi, nie mającymi podstaw historycznych. Na ogół przyjmuje się, że z I-II wieku może pochodzić ta tradycja:
„[…] W wigilię Paschy został powieszony Jezus. Czterdzieści dni wcześniej herold głosił: On zostanie wyprowadzony na ukamienowanie, ponieważ zajmował się magią i zwiódł Izraela na bezdroża. Jeżeli kto ma coś na jego obronę, niech wystąpi i to powie. Ponieważ nic nie powiedziano na
jego obronę, dlatego został powieszony w wigilię Paschy […].
Dalej, w cytowanym tekście, używając podobnych gier językowych, opowiada się o straceniu wszystkich uczniów Jezusa.

Wnioski:
• Śmierć Jezusa miałaby nastąpić w przeddzień Paschy. Odpowiada to przekazowi J 19,14.
• Jezusowi za magię i odwodzenie Izraela od wiary groziło ukamienowanie. Potem jednak
mówi się tylko o powieszeniu (kara towarzysząca według Pp 21,22), które może być nawiązaniem
do ukrzyżowania.
• Relacja o 40-dniowym zapowiadaniu przez herolda grożącej Jezusowi śmierci może być apologią wobec oskarżenia o pospieszne, niezgodne z Prawem, skazanie Mistrza.
• Sprowadzenie Izraela na bezdroża przez Jezusa jest oceną odnoszącą się prawdopodobnie do czasów późniejszych i do postawy chrześcijan, którzy nie zachowywali obrzezania, szabatu
i przykazań dotyczących pokarmów, a więc w rozumieniu żydowskim stali się apostatami.
• Wymienienie pięciu uczniów zamiast dwunastu jest albo elementem apologetycznym (wizerunkiem Jezusa jako otoczonego małym gronem pospolitych uczniów), albo odnosi się do jakiejś
późniejszej grupy chrześcijan.
• Pozostałe elementy talmudycznych przekazów o Jezusie są również wyrazem apologii antychrześcijańskiej i tworem fantazji. Należy do nich m. in. relacja o zetknięciu Eliezara Hyrkana z
Jakubem, „uczniem Jezusa z Nazaretu”, oraz teksty zniesławiające Jezusa i Maryję w późniejszych warstwach Talmudu.

Źródła rzymskie: Korneliusz Tacyt (54-119 po Chr.),
Jako urzędnik państwowy (prokonsul Azji w latach 111-112) miał dostęp do akt archiwalnych. W wymienionym dziele Tacyt opisuje pożar Rzymu za czasów Nerona. Odpowiedzialnością za to wydarzenie Neron obarczył chrześcijan, chociaż wiadomo, że sam był sprawcą pożaru.

„Aby zniweczyć hałaśliwe wieści, Neron podsunął winnych i na najbardziej wyszukane kary oddał tych, których ludność jako znienawidzonych z powodu ich zbrodni nazywa chrześcijanami. Twórca tej nazwy Chrystus za rządów Tyberiusza został przez prokuratora Poncjusza Piłata skazany /na śmierć/. Stłumiony wówczas zgubny zabobon znowu wybuchał i to nie tylko w Judei, źródle owego zła, lecz także w Mieście /Rzymie/, dokąd wszystko, co wstrętne i hańbiące przybywa i praktykuje się”.
Roczniki, XV rozdział 44

Tacyt rozpoznany jest za jednego z najbardziej uznanych i respektowanych oraz wiarygodnych i niekwestionowanych historyków rzymskich z tamtego okresu Tacyt wyraźnie wskazuje w swoim opracowaniu m.in. na:
– politeizm za coś wyższego niż monoteizm głoszony przez chrześcijan.
– istnienie w owym czasie gmin Chrześcijan
– na Chrystusa jako założyciela tychże gmin
– skazanie na śmierć Chrystusa właśnie przez prokuratora Poncjusza Piłata.
W roku 117, kiedy pisał Tacyt te słowa, istniały już chrześcijańskie ewangelie, sekta chrześcijańska występowała już w całym Imperium. To z pism chrześcijan czerpał o nich swoją wiedzę. Wcześniej, gdy nie było pism chrześcijańskich kronikarze Rzymscy nie wiedzieli nic o Jezusie, który miał zostać skazany przez Poncjusza.
Fragment dotyczący prześladowań pierwszych chrześcijan mógł został dodany do tekstu Roczników znacznie później przez kopistów chrześcijańskich. Opierają się m.in. na stwierdzeniu, że nazwa „chrześcijanie” nie była jeszcze znana za panowania Nerona (54-68 n.e.).
Sekta nazarejczyków została nazwana chrześcijanami przez pogan (antiocheńskich, o czym informują nas Dzieje Apostolskie — 11,26),
Potwierdzają to również katoliccy tłumacze BT, którzy piszą w przypisie do wspomnianego fragmentu Dziejów: „Sami chrześcijanie nazywali siebie uczniami, braćmi. Przydomek ten, nadany im przez pogan znaczył dosłownie: „zwolennicy Chrystusa” (christianoi) i miał mniej pozytywny wydźwięk niż np. bracia czy uczniowie.
Fragment ten jedni odrzucają w całości jako późniejszą wstawkę, inni uznają częściową interpolację, a jeszcze inni widzą w nim tekst całkowicie autentyczny. Podstawowym zarzutem kierowanym przeciwko autentyczności jest fakt, że Tacyt piszący za czasów Trajana nie wspomina o chrześcijanach z tego okresu, mimo że te czasy relacjonuje bardzo szczegółowo, a podaje wiadomości sprzed 50 lat.
Ciekaw jest to, że istnienie chrześcijan potwierdza w innym miejscu:
…Natomiast inni i sam Tytus byli zdania, że przede wszystkim świątynię doszczętnie zburzyć należy, aby tym gruntowniej Judejczyków i chrześcijan religię uprzątnąć; wszak obie te religie, jakkolwiek ze sobą sprzeczne, od tych samych wyszły twórców: chrześcijanie z Judejczyków powstali; po usunięciu korzenia odziomek łatwo zmarnieje.
Z niezachowanego fragmentu V Księgi Dziejów Tacyta, przytaczanego przez Sulpicjusza Sewerusa w II Księdze „Kronik” (30,6)
Tacyt mówi o chrześcijanach z pogardą, uważa ich za wrogów państwa, za grupę zabobonną i szkodliwą. Takiej oceny nie mógł dodać do tekstu żaden chrześcijański kopista. Negatywny, wrogi i pogardliwy stosunek Tacyta do chrześcijaństwa przemawia za autentycznością tego fragmentu, co jednak nie wyklucza uzupełnienia go wzmianką o wielkiej ilości chrześcijan w Rzymie za panowania Nerona. Jeśli się przyjmie, że fragment Tacyta jest autentyczny, to świadectwo to trzeba uznać za poważny argument na rzecz tezy o historycznym istnieniu Jezusa.
Ponadto  „Tacyt nie zajmuje się chrześcijanami, lecz wspomina o nich dlatego, że ich działalność wiązała się z działalnością Nerona”. Tacyt nie mógł więc napisać o chrześcijanach więcej, niż pozwalałby mu na to charakter jego dzieła. Jego wzmianka jest jednak doniosła, ponieważ jest to pochodzące już z początku II wieku niechrześcijańskie i niezależne potwierdzenie istnienia Jezusa oraz skazania Go na śmierć przez Piłata, a także prześladowań chrześcijan przez Nerona w latach sześćdziesiątych I wieku.
Opis prześladowań podany nam przez Tacyta potwierdzał żyjący niedługo po nim Swetoniusz. Warto też dodać, że mamy tutaj do czynienia z sytuacją podobną jak w przypadku wcześniej omawianych autorów, bowiem do naszych czasów nie dotrwały wszystkie dzieła Tacyta. Spośród 14 ksiąg Historii Tacyta zachowały się tylko 4 księgi, natomiast spośród jego 16 Roczników mamy tylko 10. Znów nie możemy więc na podstawie zachowanych pism danego autora stanowczo orzekać, że pisał on o czymś mało lub wcale, skoro nie znamy większości jego spuścizny.
Źródła rzymskie: Gajus Swetoniusz Trankwillus (75-150)
Swetoniusz w żywotach cesarzy Klaudiusza i Nerona podaje, że zna chrześcijan z opowieści o nich krążących. Słyszał też o istnieniu Chrystusa i o Jego związkach z Żydami. W Rzymie istniał wśród Żydów spór o Chrystusa jako Mesjasza. Ów spór spowodował wygnanie Żydów z Rzymu. Aczkolwiek Swetoniusz nie zna szczegółów z życia Jezusa, to jednak potwierdza fakt Jego istnienia.
Rzymski historyk, urzędnik na dworze cesarza Hadriana oraz kronikarz domu cesarza napisał w „Żywocie Klaudiusza, 25”: „Żydów wypędził z Rzymu, bo cały czas wichrzyli, podżegani przez jakiegoś Chrestosa„. Łukasz wspomina o tym wydarzeniu w Dziejach 18:2 był to rok 49.
W tekście jest prawdopodobnie mowa o dekrecie banicyjnym z 49/50 r., na mocy którego Klaudiusz usunął z Rzymu Żydów. Dekret potwierdzają Dzieje Apostolskie. Paweł, stwierdza Łukasz, „przybył do Koryntu. Znalazł tam pewnego Żyda, imieniem Akwila, rodem z Pontu, który z żoną Pryscyllą przybył niedawno z Italii, ponieważ Klaudiusz wysiedlił z Rzymu wszystkich Żydów” (18, 1-2). Podobnego zdania jest hiszpański prezbiter Orozjusz (+417), który w Historiarum adversum paganos libros VII („Ksiąg VII historii przeciwko poganom”, VII 6,15) podaje nadto, że
działo się to w dziewiątym roku panowania Klaudiusza, a więc w 49 r. Cassius Dio (zm. ok. 235) utrzymuje natomiast, że Klaudiusz „nie wypędził Żydów, tylko zarządził […], że nie wolno im odbywać zgromadzeń” (Historia rzymska, 60, 6,6).
Kim jest Chrestos?
Wyjaśnieniem restrykcji cesarza może być imię rzekomego wichrzyciela: Chrestos. Z dużym prawdopodobieństwem jest ono odpowiednikiem tytułu Christos: do końca II w. obu form – na skutek tzw. itacyzmu, tendencji do specyficznego wymawiania szeregu samogłosek, a zwłaszcza „e” jako „i” – używano zamiennie. Na przykład w tekście Tacyta odnajdujemy Christos – chrestiani, w żywotach swetoniańskich zaś Chrestos – Christiani (Dz 11, 26; 26, 28; 1P 4, 16).
Chociaż Jezus nigdy nie był w Rzymie, to 20 lat po Jego śmierci byli tam Jego uczniowie.
Tekst Swetoniusza wcale nie podaje, że owe namowy odbywały się w tym czasie i na bieżąco. Można to zrozumieć w ten sposób, że owi Żydzi byli podburzeni wcześniej przez Chrestosa, np. jakimiś jego naukami.
Swoją nauką o stosunku do Prawa i świątyni, czystości rytualnej i obrzezania, a przede wszystkim o tym, że Mesjasz – Chrystus już przyszedł w Jezusie z Nazaretu, wywoływali oni gwałtowne spory na łonie społeczności żydowskiej w Rzymie. Jedni Żydzi uważali Jezusa za Mesjasza, inni zaś nie.
Korespondowałoby to doskonale z tym, co podają Dzieje Apostolskie, w których czytamy, że „Klaudiusz wysiedlił z Rzymu wszystkich Żydów” (Dz 18,2). Żydzi nieraz wszczynali w Rzymie zamieszki z powodu nauczania Jezusa, co ukazuje choćby przykład opisany w Dz 22. Warto też dodać, że w przypadku dzieł Swetoniusza znów jest tak, iż posiadamy tylko fragmenty, nie możemy więc stanowczo orzekać, jak dużo napisał on w rzeczywistości o Chrystusie.
Swetoniusz, który pisał „Żywoty” 70 lat później, mógł przypuszczać, że rzekomym bezpośrednim sprawcą sporów był sam Chrystus, przebywający w Wiecznym Mieście. Błąd mógł się wziąć także
stąd, że chrześcijanie od początku wierzyli w duchową obecność Zmartwychwstałego.
Pisze też o pożarze w 64 roku w Rzymie za panowania Nerona, napisał w „Żywotach cezarów, 16”: „ukarano torturami chrześcijan, wyznawców nowego i zbrodniczego zabobonu„.
Chrześcijan dotyczy też fragment życiorysu Domicjana (12):”Szczególnie niemiłosiernie ściągano podatek tzw. żydowski. Pod Żydów podciągano wszystkich, którzy bez deklaracji oficjalnej żyli jednak wedle obyczaju żydowskiego, albo znów takich, którzy zaparłszy się swego pochodzenia żydowskiego nie płacili podatków nałożonych na ten naród.”)
Pliniusz Młodszy (62 – ok. 114). Pełnił urząd
namiestnika Pontu i Bitynii. Już za życia zasłynął jako epistulograf: napisał 10 ksiąg listów. Dziewięć pochodzi z lat 97-109 i składa się z 247 listów, będących rozprawami literackimi na temat rodziny, życia w Rzymie, zwyczajów, przyjaźni, odpoczynku itp. Dziesiąta księga, opublikowana już po śmierci Pliniusza, zawiera przede wszystkim urzędową korespondencję z cesarzem Trajanem
(98-117 r.) z okresu namiestnictwa Pliniusza w Poncie i w Bitynii. Najbardziej znany jest w tym zbiorze list 96, poświęcony chrześcijanom, a napisany pomiędzy 18 września 112 a 3 stycznia 113 r.
Władców Imperium niepokoiły tajne związki (hetaeriae). Tępili je, widząc w nich zagrożenie swojej władzy. Jednym z takich zrzeszeń byli chrześcijanie. Wiadomości o nich dochodziły do Pliniusza w formie donosów i anonimów. Zarządca rozpoczął badania, ale sprawa zyskała już zbyt  duży zasięg, a Pliniusz nie miał pewności, czy postępuje właściwie.
Dlatego prosi o radę Trajana:
„Kajusz Pliniusz do Cesarza Trajana. Jest to, Panie, moim zwyczajem zwracać się do Ciebie
we wszystkich sprawach, ilekroć mam wątpliwości co do sposobu ich rozstrzygnięcia. (…)
Przedstawiono mi anonimowy wykaz zawierający imiona wielu osób. Uważałem, że należy uwolnić tych, którzy twierdzili, iż nie są ani nie byli chrześcijanami, skoro ze mną wzywali bogów
i przed twoim portretem, który w tym celu kazałem przynieść wraz z wizerunkami bóstw, składali ofiary z kadzidła i wina, i, co więcej, złorzeczyli Chrystusowi, do czego podobno nic nie jest w stanie zmusić prawdziwych chrześcijan. (…)
Zapewniali zaś, że największą ich winą czy też błędem było to, że mieli zwyczaj z nastaniem dnia, o świcie, zbierać się i śpiewać na przemian pieśń ku czci Chrystusa jako Boga, i że związali
się przysięgą dotyczącą nie jakichś występków, lecz że nie będą popełniać kradzieży, rozbojów, cudzołóstwa, że nie będą składać fałszywej przysięgi ani zapierać się wobec żądających zwrotu powierzonej im własności. (…) Nie znalazłem jednak nic innego jak tylko niegodziwy i nieumiarkowany przesąd.
Wnioski
1. W przekonaniu Pliniusza Młodszego chrześcijanie bityńscy nie czcili jednego z bóstw mitycznego panteonu, ale człowieka Chrystusa, w którym widzieli i wyznawali Boga. Gdyby Pliniusz
uważał, że chrześcijanie czczą jakiegoś mitycznego bożka, użyłby prawdopodobnie sformułowania:
„mieli zwyczaj […] śpiewać pieśń ku czci swojego boga Chrystusa”. Tak samo napisałby o wyznawcach jakiejś religii pogańskiej, czczących boga Marsa czy Dionizosa. Skoro jednak użył składni: „ku czci Chrystusa jako Boga”, to dlatego że wiedział, iż chrześcijanie czczą istniejącego ongiś historycznie człowieka Chrystusa, którego uważają za Boga.
2. W liście znajdujemy pierwszy pozabiblijny opis zgromadzenia eucharystycznego. W niedzielę przed świtaniem chrześcijanie zbierali się na modlitwę poranną, podczas której śpiewano rodzaj pieśni responsoryjnych „na cześć Chrystusa jako Boga” oraz przeprowadzano rodzaj ewangelizacji. Wieczorem następował „wspólny i niewinny posiłek”, a więc prawdopodobnie Eucharystia
połączona z agapą.
3. Pliniusz, podkreślając niewinność posiłku i wysoką moralność chrześcijan, miał prawdopodobnie na myśli oskarżenia pogańskie o rzekomą rozwiązłość uczniów Chrystusa i o mordy rytualne, których mieli być sprawcami.
4. Pod koniec i wieku chrześcijaństwo osiągnęło szeroki zasięg w Poncie i Bitynii. Pustoszały świątynie pogańskie i zmniejszały się ofiary. Wspólnoty chrześcijańskie były dobrze zorganizowane
i rozpowszechniony był w nich kult Jezusa jako Boga. Władze rzymskie traktowały je jako tajne zgromadzenia (hetaeriae) i religię nie uznaną przez prawo rzymskie (superstitio).
Mara bar Sarapion (ok. 73 r.).
Najstarszym pozachrześcijańskim źródłem o Jezusie jest
prawdopodobnie list syryjskiego stoika Mara bar Sarapiona, odkryty w XIX w. przez Anglika Curetona. Mara bar Sarapion pochodził z Samosaty i pisał po syryjsku z więzienia do swojego syna do Edessy. Mając prawdopodobnie na myśli wojnę rzymsko-żydowską z lat 66-74, wspomina o utracie królestwa, wygnaniu i rozproszeniu Żydów. Wzmiankuje też ucieczkę negatywnie nastawionych wobec Rzymian obywateli Samosaty do Seleucji. Chodzi prawdopodobnie o wydarzenia 73 r. opisane przez Józefa Flawiusza w „De bello Iudaico” (7, 219-243). Najważniejszy fragment listu brzmi:
„[…] jakiej korzyści doznali Ateńczycy z tego, że zabili Sokratesa, co zostało im odpłacone
klęską głodu i zarazą? Albo mieszkańcy wyspy Samos, spaliwszy Pitagorasa, za co ich cały kraj w
jednej chwili został przykryty piaskiem? Albo Żydzi z zamordowania ich mądrego króla, za co
wkrótce zostali pozbawieni królestwa? (…)Albowiem słusznie pomścił Bóg każdego z tych mędrców:
Ateńczycy pomarli z głodu, mieszkańców Samos pochłonęło morze, Żydzi – pozabijani lub wygnani
ze swojego królestwa – żyją w rozproszeniu. A jednak dzięki Platonowi nie umarł Sokrates, dzięki
statule Hery–Pitagoras, dzięki nowym prawom, które dał – mądry król”.
Wnioski
(1) Mara bar Sarapion nie wspomina imienia Jezusa. Ale z dużą pewnością to właśnie On kryje się pod postacią „mądrego Króla”, o którym wypowiada się z sympatią. Ma także dobrą opinię o
chrześcijanach, którzy, jego zdaniem, żyją oni według prawa „mądrego Króla”.
(2) W połowie lat 70. chrześcijaństwo było dobrze zadomowione w Syrii. Dlatego Mara czerpie wiadomości o Chrystusie prawdopodobnie z obrazu, który chrześcijanie syryjscy przekazywali oich Królu i Panu. W Ewangelii według św. Mateusza, tam prawdopodobnie powstałej:
– mędrcy szukają nowo narodzonego króla żydowskiego (2,1 n);
– tytuł królewski jest przyznawany Jezusowi w kilku fragmentach opisu Męki;
– obarcza się Żydów winą za Jego śmierć;
– w ich porażce w wojnie z Rzymianami upatruje się karę za ten akt.
(3) List ma charakter pogański. Gdyby bowiem jego autor był chrześcijaninem, z pewnością nic wspominałby (w innym fragmencie) o „naszych bogach” i napisałby, że Jezus żyje dalej, gdyż powstał z martwych. „Mądry król” jest w jego tekście widziany wyłącznie jako jeden z trzech mędrców starożytności.
(4) Mara bar Sarapion traktuje życie po stoicku. „Życie ludzi, mój synu – stwierdza w innym fragmencie – przemija na tym świecie, ich chwała zaś i talenty pozostają na wieki”. Chyba właśnie
dlatego -jako stoik – nie podejmuje kwestii Zmartwychwstania.
Podsumowanie
Starożytne źródła zawierają liczne informacje o Jezusie, które pokrywają się z treścią Ewangelii, mimo iż starożytni historycy koncentrowali się bardziej na przywódcach politycznych niż religijnych, a Judea leżała na peryferiach Imperium Rzymskiego. Niemniej, nawet gdyby nie zachowała się ani jedna kopia Nowego Testamentu, wciąż wiedzielibyśmy o Jezusie bardzo dużo. Zawdzięczalibyśmy to źródłom obojętnym lub wrogim wobec chrześcijaństwa, a jednak zgodnymi z Ewangeliami.

Przeczytaj jeszcze:   Jan Lewandowski masakruje przeciwników zapisu Józefa Flawiusza o historyczności Jezusa.

Jezus zwany był Chrystusem, czyli Mesjaszem. (Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, 18, 3:3; 20, 10:1; Pliniusz Młodszy, Listy, 10, 96; Swetoniusz, Życie cezarów, 25:4; Tacyt, Roczniki, 15, 44.)

Pochodził z Judei w Palestynie. ( Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, 20, 9:1; Lukian z Samostaty, The Passing of Perefrinus, 12-13; Tacyt, Roczniki, 15, 44; Talmud Babiloński, Sanhedryn 43a; Akta Piłata (cyt. w: Justyn Męczennik, Apologia pierwsza 35) )

Czynił cuda: uzdrawiał chorych i zdemonizowanych. (Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, 18, 3:3; Lukian z Samostaty, The Passing of Perefrinus, 11-13; Pliniusz Młodszy, Listy, 10, 96; Tacyt, Roczniki, 15, 44; Talmud Babiloński, Sanhedryn 43a; Akta Piłata (cyt. w: Justyn Męczennik, Apologia pierwsza 35).)

Uważano Go za człowieka szlachetnego i mędrca. (Lukian z Samostaty, The Passing of Perefrinus, 11-13; Mara Bar-Serapion, Syriac Manuscript, Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, 18, 3:3.)

Jezus był nauczycielem. (Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, 18, 3:3, Lukian z Samostaty, The Passing of Perefrinus, 11-13; Pliniusz Młodszy, Listy, 10, 96; Talmud Babiloński, Sanhedryn 43a.)

Miał uczniów. (Talmud Babiloński, Sanhedryn 43a.)

Nazwa chrześcijan pochodzi od mesjańskiego tytułu Jezusa. (Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, 18, 3:3; Lukian z Samostaty, The Passing of Perefrinus, 11-13; Pliniusz Młodszy, Listy, 10, 96; Swetoniusz, Żywoty cezarów, 16:16; Tacyt, Roczniki, 15, 44.)

Przywódcy żydowscy odrzucili Go i wydali na śmierć. (Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, 18, 3:3; Mara Bar-Serapion, Syriac Manus-cript; Tacyt, Roczniki, 15, 44; Pliniusz Młodszy, Listy, 10, 96; Talmud Babiloński, San-hedryn 43a.)

Jezusa skazano na śmierć za panowania cesarza Tyberiusza (14-37), gdy namiestnikiem Judei był Poncjusz Piłat (26-36). (Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, 18, 3:3; Pliniusz Młodszy, Listy, 10, 96; Tacyt, Roczniki, 15, 44; Akta Piłata (cyt. w: Justyn Męczennik, Apologia pierwsza 35).)

Nikt nie odważył się stanąć w Jego obronie. (Talmud Babiloński, Sanhedryn 43a.)

Zmarł zawieszony na krzyżu. (Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, 18, 3:3, Lukian z Samostaty, The Passing of Perefrinus, 11-13; Tacyt, Roczniki, 15, 44; Talmud Babiloński, Sanhedryn 43a; Akta Piłata (cyt. w: Justyn Męczennik, Apologia pierwsza 35).)

Nastąpiło to w dniu Paschy. (Talmud Babiloński, Sanhedryn 43a.)

Jego śmierci towarzyszyła nadzwyczajna ciemność. (Thallus cyt. w: Juliusz Afrykanus, Extant Writings, XVIII, w: Ante-Nicene Fathers, t. 6, s. 130.)

Uczniowie Jezusa wierzyli, że zmartwychwstał. (Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, 18, 3:3; zapewne także w: Tacyt, Roczniki, 15:44; Swetoniusz, Żywoty cezarów, 6, 16.)

Chrześcijanie wierzyli, że Jezus był Bogiem. (Pliniusz Młodszy, Listy, 10, 96:7, Rabin Abbahu w: Talmud Palestyński, P. Ta’an, 65 a; Rabin Eliezer, cyt. w: Joseph Klausner, Jesus of Nazareth, s. 34; Lukian z Samostaty, De Morte Peregrini, 11-14; graffiti z II wieku odkryte w domu na wzgórzu palatyńskim (zob. E. Ferguson, Backgrounds of Early Christianity, s. 561).)

Wiara w Chrystusa była rozpowszechniona na wiele lat przed koń-cem I wieku. (Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, 18, 3:3; Pliniusz Młodszy, Listy, 10, 96; Swetoniusz, Żywoty cezarów, 16:16; Tacyt, Roczniki, 15:44; Talmud Babiloński, Sanhedryn 43a, 107b; Thallus cytowany przez Juliusza Afrykanusa (F. F. Bruce, The New Testament Documents, s. 113).)

Do relacji o Jezusie, które powstały w ciągu zaledwie jednego pokolenia od Jego śmierci należy dołączyć listy Pawła z Tarsu, który wymienia następujące fakty:

Jezus pochodził z rodu Dawida.
Został zdradzony.
Był przesłuchiwany.
Umarł na krzyżu za nasze grzechy.
Zmartwychwstał cieleśnie trzeciego dnia.
Po zmartwychwstaniu widziało Go wielu, włącznie z Pawłem i Ja-kubem, bratem Pańskim, którzy wcześniej nie wierzyli, że Jezus był Mesjaszem (Dz.26:22-26; 1Kor.15:6).

Na powyższych przykładach mogliśmy zobaczyć, że niezależne od Ewangelii, zarówno chrześcijańskie, jak niechrześcijańskie starożytne źródła zgadzają się co do zasadniczych faktów związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa.
Relacje ewangelistów mają potwierdzenie, niezależnie od siebie, w przynajmniej 39 starożytnych źródłach! Zgodnie z historyczną zasadą wielokrotnej atestacji (wielu świadków),xvii ciężar udokumentowania, że Ewangelie nie są rzetelną relacją historyczną spoczywa na tych, którzy takie twierdzenia wysuwali.

Redakcja: Kamil Beniuk
Mąż Kasi i tata Oli i Piotra, mgr teologii UKSW, katecheta.
Pasjonat apologetyki (http://www.apologetyka.org). Fanboy duchowości św. Weroniki Giulliani (http://www.weronika.net).
Także Gamer (RPG, FTP, RTS), Cybersecurity (WordPress, Android, Windows),
tekst, muzyka i produkcja pieśni religijnej, Rysunek (ołówek, akwarela), Ikonografia.
Materiały teologiczne:
YouTube „Ja tylko pytam”: http://www.youtube.com/@jatylkopytam
Jeśli ci się podoba, to postaw mi kawę: https://buycoffee.to/beniuk
Dzięki.
„Ja tylko pytam” jest grupą poświęconym wzmacnianiu i usystematyzowaniu myśli katolickiej,
promowaniu i obronie katolickiej Ewangelii, doktryny i teologii.
Analiza ateizmu, charyzmatyzmu, tradycjonalizmu i dobroludzizmu.
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Archie
Archie
3 lat temu

Odwoływanie się do Flawiusza jest jałowe, ponieważ udowodniono bezsprzecznie, że fragment mówiący o Jezusie jest późniejszą „wrzutką”. Flawiusz nie używał takiego języka, nie mógł znać pojęć, które w tym fragmencie padły. Poza tym nie ma żadnych źródeł historycznych z czasów współczesnych Jezusowi potwierdzających jego istnienie. Nie ma nawet śladu po 12. apostołach, których rzekomo wysłał w świat, żeby głosili jego nowinę. Cały „dowód” opiera się na ewangeliach włączonych do kanonu, a napisanych najwcześniej 70 lat po śmierci Jezusa. Czyli także nie są źródłem naocznych świadków. Dużo by o tym można pisać, jak mit stał się faktem, a zebranie cytatów historyków, którzy wyrośli w micie, nie uczyni go prawdą. Amen.

lemmix
lemmix
3 lat temu
Reply to  Archie

„udowodniono bezsprzecznie”
Tym Pan jedynie udowodnił, że nie wie o czym mówi.

Jaką metodą to zrobiono? Wehikułem czasu?

https://www.apologetyka.info/ateizm/testimonium-flavianum-odparcie-wszystkich-zarzutow-oraz-argumenty-za-autentycznoscia,835.htm

fiesta
fiesta
2 lat temu
Reply to  Archie

Ty „archie” jestes glab kapusciany i czlowiek ograniczony umyslowo i sam z siebie zrobiles idiote, a pozujesz za „znawce” …. ale od spuchlych jaj, matole.

Zwoje Morza Martwego odkryte w Qumran (1945r) i badania Calunu Turynskiego najnowoczesniejszymi metodami stosowanymi w kryminalistyce potwierdzaja obecnosc Jezusa na ziemi poza wszelka watpliwosc. Koniec dyskusji.

3
0
Would love your thoughts, please comment.x