Obserwuj wątek
Od czasu do czasu można usłyszeć nie tylko, że Jezus nie zmartwychwstał [co nie jest specjalnie zaskakujące], lecz również to, że w ogóle nie istniał. O tym , że to drugie stwierdzenie jest praktycznie rzecz biorąc nie prawdziwe, wystarczy spojrzeć na wypowiedzi historyków [wierzących jak i nie wierzących], działających na poważnych uczelniach świata zachodniego, posiadających dyplomy w dziedzinach pozwalających wypowiadać się na temat istnienia Jezusa Chrystusa.
Jednym z takich uczonych jest Bart Ehrman – Uniwersytet Północnej Karoliny [określający siebie samego jako „agnostyk przychylający się ku ateizmowi”], którego nowa książka przedstawiająca historyczne argumenty przemawiające zdecydowanie za tym, że Jezus z Nazaretu jest postacią historyczną, wywołała poruszenie w środowisku osób mówiących, że Chrystus jest mitem.
W jednym ze swoich artykułów w Huffington Post Ehrman pisze:
„Tylko bardzo nieliczni z osób uważających Jezusa za mit są uczonymi wyszkolonymi w historii starożytnej, religii, studiach biblijnych lub w innym obszarze ściśle powiązanym, nie wspominając o językach starożytnych, tak aby mogli wypowiadać się z jakimkolwiek autorytetem na temat tego czy Jezus z Nazaretu istniał czy też nie. Istnieje zaledwie kilka wyjątków (dwa wg wiedzy którą posiadam) z setek – tysięcy? – z tych mitologizatorów, którzy posiadają tytuł Ph.D w dziedzinach pozwalających wypowiadać się z autorytetem na temat nauczyciela z Palestyny. Dodatkowo nie ma ani jednego mitologizatora Jezusa, który naucza Nowego Testamentu lub Wczesnego Chrześcijaństwa na jakiejkolwiek poważnej instytucji lub uczelni w zachodnim świecie. Nie ma się zresztą co dziwić. Takie poglądy [że Jezus nie istniał] są tak ekstremalne i nieprzekonywujące dla 99,99% prawdziwych ekspertów, iż osoba twierdząca, że nauczyciel z Nazaretu jest mitem, ma takie szanse dostania się na departament religii [jako wykładowca] na szanowanej uczelni, jak osoba twierdząca, ze świat powstał w 6 dni na departament biologii.”https://www.huffingtonpost.com/bart-d-ehrman/did-jesus-exist_b_1349544.html
„Śmierć Jezusa w wyniku ukrzyżowania jest bezsprzeczna”. – ateista Gerd Ludemann (Uniwersytet w Getyndze); uważa, że 95% NT to fałszerstwa;
The Resurrection of Christ, Pg 50.
„Przyglądając się argumentom zarówno za jak i przeciw istnieniu Jezusa z Nazaretu, szybko można zauważyć, że osoby twierdzące że Jezus nie był postacią historyczną, muszą się zmierzyć z dużo większą ilością problemów niż ludzie uważający nauczyciela z Palestyny za postać historyczną. (…) Biorąc wszystko pod uwagę musimy stwierdzić, iż przypuszczenie, że Jezus istniał jest nieprawdopodobnie prawdopodobne, natomiast, że nie istniał jest nieprawdopodobnie mało prawdopodobne. Nie oznacza to jednak, że od czasu do czasu, nie będą wciąż pojawiać się zwolennicy tej drugiej opcji”. – Marcus Borg – bardzo liberalny teolog, twierdzący, że NT jest prawdziwy tylko w niektórych fragmentach (Uniwersytet Stanowy Oregon);
Marcus Borg and N. T. Wright “A Vision of the Christian Life”, The Meaning of Jesus: Two Visions, San Francisco: HarperCollins, 2007), 236
„Możemy być pewni, że Jezus jest postacią historyczną (wbrew nielicznym, bardzo mocno zmotywowanym sceptykom, którzy to odrzucają), że był żydowskim nauczycielem z Galilei, i że został ukrzyżowany przez Rzymian około 30 roku naszej ery”. – Robert J. Miller – uczestnik „Jesus Seminar” (grupy uczonych twierdzących, że tylko kilkadziesiąt procent NT jest godna zaufania);
Robert J. Miller, The Jesus Seminar and Its Critics, Santa Rosa: Polebridge, 1999, p. 38
„Niektórzy sceptycy utrzymują, że dowody biblijne i historyczne wskazują, że najbardziej prawdopodobną tezą odnośnie Jezusa z Nazaretu, jest ta mówiąca o jego nieistnieniu, czyli że istnienie Jezusa to mit. Taki pogląd jest kontrowersyjny i nieakceptowany przez zdecydowaną większość, również antychrześcijańskich uczonych”. – Michael Martin – filozof ateistyczny (Uniwersytet Bostoński)
“Skeptical Perspectives on Jesus’ Resurrection”, in Delbert Burkett’s The Blackwell Companion to Jesus, Oxford: Blackwell, 2011), 285;
„Teoria, że Jezus nie istniał, jest obecnie nieodwracalnie martwa wśród uczonych” – Robert E. Van Voorst – profesor wizytujący na Westminster College, Oxford;
Jesus Outside the New Testament: An Introduction to the Ancient Evidence. Pg 14.
„Każdy, kto twierdzi dzisiaj, że Jezus nie istniał – przynajmniej w świecie akademickim – zostaje przyporządkowany do skinheadów, którzy mówią, że nie było Holocaustu lub tych twierdzących, że Ziemia jest płaska”. – Mark Allan Powell (Ph.D Union Theological Seminary) – autor szeroko używanych podręczników do studiów NT;
Mark A Powell, Jesus As a Figure in History: How Modern Historians View the Man from Galilee. 168.
“Historyczność Chrystusa jest tak oczywista dla historyka pozbawionego uprzedzeń jak historyczność Juliusza Cezara. To nie historycy rozpowszechniają teorie przedstawiające Chrystusa jako mit“. – F.F. Bruce (Uniwersytet Manchester);
Bruce, The New Testament Documents. 123.
„Oczywiście wątpliwość, dotycząca tego, czy Jezus istniał nie ma żadnych podstaw i nie zasługuje w ogóle na obalanie. Żadna osoba przy zdrowych zmysłach, nie może wątpić, że Jezus jest założycielem historycznego ruchu, którego początki mają miejsce w Palestynie”. – Rudolph Bultmann – bardzo liberalny teolog ewangelicki, który uważał, że Biblię trzeba odmitologizować, gdyż cudów w niej zawartych nie można brać na poważnie;
Rudolph Bultmann, Jesus And The Word, pg 13, 1958.
„Wiara, że Jezus nie istniał… jest zarezerwowana dla niepohamowanej i tendencyjnej krytyki naszych współczesnych czasów w którą nie warto w ogóle wchodzić”. – Günther Bornkamm (Uniwersytet Gottingen) student Bultmanna;
G. Bornkamm, Jesus of Nazareth, 1960
„Jestem opinii (i jest to opinia podzielana przez każdego poważnego historyka), że teoria [iż Jezus nigdy nie istniał, i że był czysto mityczną postacią] jest historycznie nie do utrzymania”. – Willi Marxsen (Uniwersytet Munster);
W. Marxsen, The Resurrection of Jesus of Nazareth, pg 119.
„Podsumowując, współczesne metody krytyczne zawodzą we wsparciu teorii, że Jezus jest mitem. Raz za razem każda z tych teorii była podważana przez największej sławy uczonych. W ostatnich latach, żaden poważny uczony nie postulował niehistoryczność Jezusa, lub nie był w stanie pobić ogromnej ilości argumentów przemawiających za istnieniem Galilejczyka”. – Michael Grant (Edynburg Uniwersytet), znany min. z opublikowania tłumaczenia Roczników Tacyta;
Historian Michael Grant, Jesus, An Historians Review of the Gospels, pg 200
„Istnieją ludzie, którzy mówią, że Jezus z Nazaretu był wymysłem Kościoła, że Jezus nigdy nie istniał. Muszę jednak powiedzieć, że nie znam ani jednego szanowanego historyka, który w dzisiejszych czasach wciąż zgadzałby się z tym stwierdzeniem”. – Richard Burridge (profesor i dziekan King’s College London – jednej z najlepszych uczelni wyższych na świecie)
Richard Burridge and Graham Gould, Jesus, Now and Then, 2004, pg 34.
„Żaden z poważnych historyków niezależnie czy religijnych czy też nie, nie wątpi, że Jezus z Nazaretu naprawdę żył w pierwszym wieku naszej ery i że został ukrzyżowany pod rządami Poncjusza Piłata, zarządzającego Judeą i Samarią”. – Craig Evans (Profesor NT)
Craig Evans in Evans and Wright, Jesus, The Final Days, 2009, pg 3.
„Pozwól mi jasno stwierdzić, że akceptuję tezę, iż Jezus był postacią historyczną. W mojej opinii trudności jakie wynikają z zaprzeczania jego istnienia, wśród małych grup racjonalistycznych dogmatyków, dużo bardziej przekraczają te które są związane ze stwierdzeniem, że Jezus był postacią historyczną”. – Geza Vermes (Oxford University)
Geza Vermes, The Resurrection, 2008, (ix)
„Nikt, nikt w kręgach uczonych zajmujących się starożytnym Judaizmem czy wczesnym Chrześcijaństwem, niezależnie czy jest osobą wierzącą czy też nie, nie twierdzi, że Jezus nie jest postacią historyczną. Masz prawo do swojej własnej opinii, lecz nie do swojej własnej prawdy”. – Larry Hurtado (Universytet Edynburg)
„Jestem historykiem, a nie wierzącym, ale muszę wyznać jako historyk, że ten ubogi kaznodzieja z Nazaretu bezsprzecznie znajduje się w centrum historii. Jezus Chrystus jest najważniejszą postacią w całej historii”. – H.G. Wells, słynny historyk pierwszej połowy XX wieku
Niezależne od siebie doniesienia wskazują na to, że w czasach starożytnych nawet przeciwnicy chrystianizmu nigdy nie powątpiewali w historyczność Jezusa, którą po raz pierwszy, i to bez dostatecznych podstaw, kilku autorów zakwestionowało dopiero pod koniec XVIII wieku, a potem w wieku XIX i na początku XX stulecia. – The New Encyclopadia Britannica (1976)
http://chab123.wordpress.com/2012/03/28/quotes-on-the-existence-jesus/
Dane historyczne o Jezusie.
Historyczność Jezusa jest bardzo dobrze udokumentowana. Sprawdź sam.
Czy Jezus istniał? Źródła pozabiblijne o Chrystusie. Metodologia badań.
Problem w tym, że te tak zwane dowody i „niezależne” opinie są związane z nurtem chrześcijańskim, a w rzeczywistości żadne prawdziwie niezależne źródła z tamtych czasów absolutnie nie potwierdzają istnienia takiej persony. Co więcej zaskakująca jest zbieżność biografii Jezusa z innymi mitycznymi personami z czasów np starożytnego Egiptu. Także ten artykuł jest mocno tendencyjny i tak niezależny jak TVP.
Jezus nie istniał? Homer, Euklides i Pitagoras to też nie!
https://beniuk.gr5.pl/apologetyka2/jezus-nie-istnial-homer-euklides-i-pitagoras-tez-nie/
Admin,
Ja natrafilem na bylego PRL-owskiego aktorzyne dzieciecego, ktory nazywa sie Grzegorz Roman i wystepuje pod ksywa „Racjonalista” (strona: racjonalista.pl) i jego argumentacja jest taka sama jak „gumbasa” , ktory opiera sie na informacjach rzekomo pochodzacych od tzw. „autorytetow”, ktorymi sa przede wszystkim ateisci i pseudo-naukowcy, a nie zadni eksperci od badan historii sprzed 2 tysiecy lat.
Otoz G.Roman twierdzil na jednym ze swoich programow, ze poza ewangeliami kanonicznymi NT, nie ma informacji o Jezusie i ze Jezus nie istnial.
Gdy mu napisalem, ze bezczelnie klamie, poniewaz informacje o Jezusie sa dostepne poza zrodlami koscielnymi typu NT i wymienilem m.inn. odkrycia archeologiczne z Qumran (1945r – zapiski Esenczykow o Jezusie) etc , wowczas G.Roman zaczal usuwac regularnie moje komentarze, zeby podane przeze mnie informacje nie trafily do polskiej opinii publicznej.
Do tego co napisalem dodam jeszcze, ze J.Flawiusz , ktory napisal ksiege pt. „Dawne dzieje Izraela” wspomnial rowniez o liscie Pilata do cesarza Tyberiusza n/t Jezusa, w ktorym Pilat zdaje dokladne relacje z prywatnego spotkania z Jezusem w przeddzien oslawionego procesu zakonczonego ukrzyzowaniem Jezusa.
Otoz Pilat pisal, ze Jezus przybyl na prywatne spotkanie z Pilatem do siedziby Pilata i wyglad Jezusa byl pelen majestatu niczym krola.
Podczas tego spotkania, jak opisywal Pilat, cale cialo Pilata bylo w ciaglych drgawkach, a wypowiedzi Jezusa przewyzszaly inteligencja Sokratesa i Platona, wiec mamy tym samym skale porownawcza Jezusa do dwoch znanych wowczas filozofow: Sokratesa i Platona, ktorych przewyzszal sam Jezus.
Pilat rowniez wspominal o tym, ze zapewnil Jezusowi specjalna ochrone i sam Pilat przyznal sie do tego, ze przysluchiwal sie wielokrotnie nauczaniu Jezusa bedac w specjalnym przebraniu, zeby nie byc rozpoznanym.
Jak pisal J.Flawiusz, Pilat stal sie chrzescijaninem.
A przeciez Pilat byl urzednikiem rzymskim i nie byl apostolem Jezusa, a mimo wszystko Pilat byl wewnetrznie przekonany o boskosci Jezusa i jednoczesnie Pilat byl swiadkiem wydarzen zwiazanych z Jezusem i figuruje w zapisie rzymskim jako prefekt Judei.
Szczegoly jakie podaje Pilat z prywatnego spotkania z Jezusem w prefektorium nie moga pochodzic od osob trzecich, poniewaz sa zbyt szczegolowe i osobiste oraz Pilat jako urzednik rzymski nie nalezal do scislego grona zaufanych ludzi Jezusa, wiec byl obcy, a mimo tego daje wspaniale swiadectwo o Jezusie.
Co więcej jedyne historyczne źródło -Działa Flawiusza,zostało już dawno obalone jako średniowieczna podróbka.
A ja wam towarzyszu „gumbas” chce udowodnic, ze bezczelnie klamiecie i poslugujecie sie ateistyczna propaganda.
Pytania:
Czy Flawiusz, Tacyt, Swetoniusz i Pliniusz, ktorzy zamiescili inormacje o Jezusie lub o zwolennikach Jezusa w I-szym wieku n.e. byli chrzescijanami ?
Poza tym, gdyby nie istniala taka postac jak Jezus to historycy rzymscy nie mieliby powodu do odnotowania faktu o Jezusie i Jego zwolennikach, logiczne ?
Czy powstanie pierwszych gmin chrzescijanskich w Jerozolimie, Antiochi i Aleksandrii w latach 40-tych I-go wieku , ktore maja scisly zwiazek z naukami Jezusa to tez wymysl propagandy koscielnej, zwazywszy na fakt, ze te pierwsze gminy chrzescijanskie sprzed prawie 2 tysiecy lat zachowaly swoja wlasna autonomie, pierwotne tradycje chrzescijanskie i istnieja do dzis ?
Czy „gumbas” zauwazyl, ze istnieje scisly splot wydarzen pomiedzy zwolennikami Jezusa , a wrogami Jezusa (sanhedryn) i jest to odnotowane w talmudzie, ktory nie ma nic wspolnego z chrzescijanstwem, a zarazem zapiski w talmudzie potwierdzaja autentycznosc Jezusa ?
A czy „gumbas” slyszal o odkryciach archeologicznych w Qumran (1945r) , gdzie zostaly znalezione zapiski Esenczykow o Jezusie, plus tzw. ewangelie niekanoniczne autorstwa: Jakuba, Tomasza, Piotra, Filipa, Marii Magdaleny etc ?
Oczywiscie propaganda KRK ukrywa tego typu informacje przed koscielnymi owieczkami i baranami, ale czesc tych informacji zostala ujawniona przez 2 archeologow: J.Strugnell i J.Costello.
Jak podawali Strugnell i Costello, Jakub i Tomasz opisali lata dzieciece Jezusa i gdyby Jezus nie istnial lub nie czynil czegos wyjatkowego jako maly chlopiec to nikt by nie zanotowal tych wydarzen z dziecinstwa Jezusa.
I tak np. Jezus jako chlopiec ulepil ptaki z ziemi, a nastepnie klasnal w dlonie i ptaki odlecialy, co akurat wydarzylo sie w sabat i bylo wbrew tamtejszym obyczajom.
Innym razem Jezus zostal posadzony o spowodowanie smierci swojego rowiesnika, z ktorym ganial po dachu – rowniesnik Jezusa spadl z dachu i zabil sie , a miejscowe pospolstwo oskarzylo Jezusa, ze to on przyczynil sie do smierci.
Wowczas Jezus przywrocil do zycia swojego rowniesnika i kazal mu powiedziec jak bylo naprawde – rowniesnik Jezusa zaprzeczyl, ze Jezus spowodowal jego smierc.
Jezus jako chlopiec zabil na miejscu doroslego mezczyne uderzeniem swojej reki, gdyz dorosly mezczyzna ciagle dokuczal Jezusowi i po tym wydarzeniu miejscowe pospolstwo zaczelo bac sie Jezusa.
Jesli chodzi o zapiski Esenczykow o Jezusie to pisali, ze:
JEZUS BYL DUCHEM W LUDZKIM CIELE , UZDRAWIAL LUDZI I CZYNIL CUDA , ZAMIENIAL SIE W STARCA LUB ZNIKAL , GDY PRZECIWNICY JEZUSA PROBOWALI GO POCHWYCIC.
Tu nalezy zaznaczyc, ze Esenczycy byli grupa ascetow, ktorzy podazali za Jezusem i robili swoje wlasne notatki o Jezusie.
A czy „gumbas” slyszal o wydarzeniach w Fatimie w 1917r ?
Kazdy ateista bedzie zaprzeczal temu jakoby wydarzylo sie cos nadzwyczajnego w Fatimie.
Tymczasem to nadzwyczajne wydarzenie opisal sam ateista prof. Garret z Uniwersytetu Coimbra w Portugalii, ktory o malo co nie posral sie ze strachu, gdy byl swiatkiem cudu wirujacego Slonca , tak jak 50 tysiecy innych ludzi zgromadzonych tego dnia, ktorzy po prostu wyli ze strachu, bo tak byli przerazeni.
Kolejna sprawa dotyczy smierci klinicznej i wyjscie duszy z ciala czlowieka, co jednoczesnie jest dowodem na niesmiertelnosc duszy czlowieka, tak jak nauczal Jezus prawie 2 tysiace lat temu i zaden ateista nie jest w stanie temu zaprzeczyc.
Tu jednoczesnie dodam, ze tzw. teoria „Darwina” to stek bzdur, ktorymi jest oglupiany swiat i te bzdury wykorzystuja rowniez ateisci do podtrzymania swoich teorii pseudo-naukowych i dyskusja z ludzmi ograniczonymi umyslowo do jakich naleza ateisci jest strata czasu.