Obserwuj wątek
Celibat jest raczej kwestią ontologiczną niż opcjonalną – podkreślił w swoich uwagach na temat celibatu poprzednik papieża Franciszka. Benedykt XVI zauważył że wynika to z historycznie rozumianego kapłaństwa w Starym i Nowym Testamencie.
Słowa Benedykta XVI znalazły się w książce zatytułowanej „Z głębi naszych serc”, która ukaże się w tym tygodniu w języku francuskim, a w następnym – w języku angielskim. Składa się ona z rozdziałów napisanych indywidualnie przez Benedykta XVI i kardynała Roberta Saraha, prefekta Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, a także ze wspólnego wprowadzenia i zakończenia. Z jej tekstem zapoznała się redakcja catholicherald.co.uk.
Od czasu zapowiedzi publikacji, książka wywołała ogromne poruszenie, a zawarte w niej uwagi są kwestionowane przez osoby pragnące zmian dot. bezżenności kapłanów.
Przeciwnicy publikacji podważają jej wiarygodność, przekonując, że Benedykt XVI nie jest jej współautorem ani nie wiedział o tym, że jego rozważania zawarte w liście napisanym jeszcze w ub. roku, zostaną zamieszczone w opracowaniu i że będzie on widniał na okładce książki jako jej współautor. Kwestionuje się formę i kontekst wydania książki. Mnożą się pytania, czy ”emerytowany papież” mógł i – ewentualnie w jakim stopniu – przyczynił się do napisania wstępu i zakończenia oraz czy pozwolił wydawcom na identyfikowanie go jako współautora publikacji.
Co ciekawe, nie kwestionuje się jednak samej autentyczności uwag wyrażonych przez Benedykta XVI, długoletniego byłego szefa Kongregacji Nauki Wiary.
Co powiedział Benedykt XVI w swoim rozdziale książki?
Sednem jego tekstu jest argument, że wstrzemięźliwość seksualna, która była jedynie „funkcjonalna” w przypadku kapłanów Starego Testamentu, została przekształcona w coś „ontologicznego” w przypadku kapłaństwa Nowego Przymierza – według roboczej wersji, którą widział catholicherald.co.uk.
Rozdział Benedykta XVI analizuje historię kapłaństwa w Starym i Nowym Testamencie, mówiąc, że właściwe rozumienie natury kapłaństwa jest decydujące w odpowiedzi na współczesne pytania dotyczące celibatu kapłańskiego.
„U podstaw poważnej sytuacji, w której znajduje się kapłaństwo dzisiaj, zauważamy metodologiczną skazę w odbiorze Pisma Świętego jako Słowa Bożego” – mówi Benedykt.
Porzucenie chrystologicznej interpretacji Starego Testamentu doprowadziło do „niedostatecznej teologii kultu” wśród wielu współczesnych uczonych, którzy nie uznają, że Jezus wypełnił cześć należną Bogu, zamiast ją znieść – kontynuuje.
Spoglądając na historię kapłaństwa w Starym Testamencie Benedykt mówi, że „relacja pomiędzy wstrzemięźliwością seksualną a kultem Bożym była całkowicie jasna w powszechnej świadomości Izraela”.
Zauważa on, że od kapłanów Izraela wymagano przestrzegania wstrzemięźliwości seksualnej w okresie, który spędzali przewodnicząc kultowi, kiedy byli „w łączności z Bożą tajemnicą”.
„Wziąwszy pod uwagę, że kapłani Starego Testamentu musieli poświęcić się kultowi tylko w wyznaczonych okresach, małżeństwo i kapłaństwo były ze sobą zgodne – twierdzi. – „Ale z powodu regularnego i często nawet codziennego sprawowania Eucharystii sytuacja kapłanów Kościoła Jezusa Chrystusa zmieniła się radykalnie”.
Ponieważ całe życie kapłana w Nowym Przymierzu jest „w łączności z Bożą tajemnicą” – mówi, wymaga ono „wyłączności w odniesieniu do Boga” i staje się nie do pogodzenia z małżeństwem, które także domaga się czyjegoś całego życia.
„Z codziennego sprawowania Eucharystii, co zakłada stały stan służby Bogu, zrodziła się samorzutnie niemożliwość więzi małżeńskiej. Możemy powiedzieć, że wstrzemięźliwość seksualna, która była funkcjonalna, została automatycznie przemieniona we wstrzemięźliwość ontologiczną. Stąd jej motywacja i jej znaczenie zostały od wewnątrz i głęboko zmienione”.
Tekst Benedykta zdaje się koncentrować na Kościele rzymskokatolickim; wielu księży katolickiego Kościoła wschodniego nie sprawuje Mszy św. codziennie, a były papież nie zajmuje się konkretnie teologią żonatych księży katolickiego Kościoła wschodniego.
Papież senior odrzuca myśl, że celibat kapłański opiera się na pogardzie dla ludzkiej seksualności wewnątrz Kościoła. Zauważa on, że twierdzenie to także odrzucili ojcowie Kościoła i że Kościół zawsze postrzegał małżeństwo jako dar od Boga.
„Jednakże stan małżeński angażuje mężczyznę w całej jego pełni, a ponieważ służba Panu podobnie wymaga całkowitego daru mężczyzny, nie wydaje się możliwe kontynuowanie dwóch powołań równocześnie” – podkreśla. – „Stąd zdolność wyrzeczenia się małżeństwa po to, aby oddać siebie całkowicie do rozporządzania Panu, stała się kryterium kapłańskiej posługi”. „Tak jak kapłani z pokolenia Lewiego wyrzekli się posiadania ziemi, kapłani w Nowym Przymierzu wyrzekają się małżeństwa i rodziny, na znak ich radykalnego poświęcenia się Bogu” – pisze Benedykt XVI.
Widać to w psalmie, którym modlił się mężczyzna wchodzący w stan duchowny przed Soborem Watykańskim II. Mówi on: „Pan jest przeznaczonym mi działem i kielichem moim: To właśnie Ty mój los zabezpieczasz. Sznur mierniczy wyznaczył mi dział wspaniały i bardzo mi jest miłe to moje dziedzictwo” (Ps 16,5-6).Benedykt XVI kończy refleksją nad słowami z Ewangelii św. Jana: „Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem” (J 17,17-18).
Mówi on, że słowa te głęboko go poruszyły dzień przed wyświęceniem go na kapłana i doprowadziły do refleksji nad życiowym powołaniem księdza do nieustannego zjednoczenia się z Chrystusem i wyrzeczenia tego, „co należy tylko do nas”.
„Stąd w przeddzień moich święceń w mojej duszy pozostało głębokie wrażenie tego, co oznacza być wyświęconym na księdza, poza wszelkimi obrzędowymi aspektami: oznacza to, że musimy nieustannie być oczyszczani i opanowywani przez Chrystusa, aby On był tym, który mówi i działa w nas, a coraz mniej my sami” – podkreśla papież senior.
Źródło: catholicherald.co.uk
tłum. Jan J. Franczak, AS