Karol Sobczyk – 4 filary Głosu na Pustyni

Obserwuj wątek
( 0 Obserwujących )
X

Obserwuj wątek

E-mail : *


http://fundacjamalak.pl/glos-na-pustyni/
Jakie są główne założenia/filary formacji duchowej wspólnoty „Głos na Pustyni”, której liderem jest pan Karol Sobczyk ? 
http://glosnapustyni.pl/wspolnota/4-filary/
Na stronie wspólnoty możemy przeczytać następującą koncepcję filaru „Rola Izraela”:
Wylanie Ducha Świętego, które miało miejsce w XX wieku, dotknęło nie tylko Kościoły chrześcijańskie, ale także Żydów. Po raz pierwszy od dwudziestu wieków Duch Święty zaczął powoływać i wzbudzać kongregacje żydowskich wyznawców Jezusa (Yeshuy) Mesjasza, którzy zachowują żydowski styl życia oraz żydowską tożsamość. Obserwujemy również powrót Żydów z całego świata do swojej ojczyzny. Wierzymy, że są to znaki czasu dane od Pana i głęboko nosimy Izrael w naszych sercach i modlitwach. Uznajemy, że jako narody zostaliśmy wszczepieni w naturalny pień i gałęzie wierzącego Izraela (Rz 11, 17-24). Stało się to po to, aby stworzyć „jednego nowego człowieka” (Ef 2, 15) razem z narodami, jako „współdziedzicami i współczłonkami ciała i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie” (Ef 3, 6).
Wierzymy, że modlitwa za Izrael, aby uznał Yeshuę za Mesjasza i mógł zawołać „Błogosławiony który przychodzi w Imię Pańskie” oraz inicjatywy dążące do jedności chrześcijan przygotowują drogę naszemu Panu na Jego drugie Przyjście. Natomiast rolą Kościoła jest uznanie swoich korzeni i fundamentów w Izraelu, odpokutowanie nauczania o zastąpieniu narodu wybranego przez Kościół oraz uznanie prawowitego miejsca żydowskich wyznawców Jezusa (Yeshuy) wewnątrz jednego Ciała Chrystusa – Mesjasza”.
W zakładce „Jedność Chrześcijan” możemy znaleźć typowo ekumeniczną wizję kościoła bezdenominacyjnego:
„Wierzymy, że żyjemy w wyjątkowym czasie działania Ducha Świętego. To dzięki nowemu wylaniu na Kościół w XX wieku chrześcijanie zakorzenieni w Chrystusie mogą dzisiaj wspólnie modlić się i uwielbiać Pana w jednym Duchu pomimo denominacyjnych podziałów. Wyczekując przyjścia Jezusa Chrystusa pragniemy, abyśmy „wszyscy razem doszli do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa” (Ef 4, 13).”
Oczywiście nie pada tu definicja Kościoła ani jedności wiary katolickiej.
Modlitwa „Głosu na Pustyni” za Żydów – „starszego brata” Katolików z udziałem bp.Grzegorza Rysia:
https://www.youtube.com/watch?v=fo53Y4f-YOA&feature=youtu.be&t=12m53s
O gorliwych poglądach kościoła ponad denominacyjnego pisaliśmy w temacie „Miłość większa niż doktryny”:
https://www.facebook.com/groups/129185981013338/permalink/157579884840614/

Dla przypomnienia najnowsza inicjatywa z ramienia ICCRS – „Szkolenie liderów” :
https://www.facebook.com/glosnapustyni/photos/a.464384860238988.112618.290500770960732/1924969780847148/?type=3&theater
Czy „produktem finalnym” ma być katolicki lider, który swą duchowość będzie opierał na 4 filarach „Głosu na Pustyni” ? Czy w takiej formacji docelowym punktem jest uzyskanie skutecznej zdolności przemawiania (przecież do tychże szkoleń zaangażowani są również psychologowie i trenerzy osobiści), porywania tłumów chwytliwymi sloganami okraszanymi cytatami z Biblii. I wreszcie czy w ogóle dla tychże obecnych i przyszłych liderów jakąkolwiek wartość ma Magisterium Kościoła z jego nauką doktrynalną i kultem Maryjnym ? Moja obserwacja jest bardziej szokująca gdyż obraz jaki się rysuje to zgromadzenie które skupia się na człowieku, na atrakcyjnej formie śpiewu i tańca, „znakach i cudach” oraz na udziwnieniach (nadużyciach) liturgicznych, które są traktowane jako właściwe postawy jak w czasach pierwszych chrześćijan. Poprzez brak zdefiniowania pojęcia „Kościoła i jedości” – zaangażowane w to osoby tak naprawdę nie mają tozsamości oraz sprecyzowanej drogi do czego dążą, chociaż oczywiście utwierdzani są w tym że są „uczniami Chrystusa dążcymi do zbawienia w jedności wszystkich Chrześcijan” – to jeden z chwytliwych pokrętnych sloganów. Dlatego taka wiara jest na rękę protestantom różnej maści, którzy chętnie zapraszają lub sami zapraszani są na wspólne modlitwy i nabożeństwa. Dlatego też w takiej ułudzie przechodzą bez przeszkód nauczania Leifa Hethlanda , Heidi Baker , Randego Clarka i wielu innych heretyków. Wszystko to pod hasłem „ubogacania się nawzajem” – które zostało w całkowicie niewłaściwy sposób przejęte i perfidnie jest wykorzystywane na własne potrzeby.
KKK 675 Przed przyjściem Chrystusa Kościół ma przejść przez końcową próbę, która zachwieje wiarą wielu wierzących (Por. Łk 18, 8; Mt 24, 12). Prześladowanie, które towarzyszy jego pielgrzymce przez ziemię (Por. Łk 21,12; J 15,19-20). odsłoni „tajemnicę bezbożności” pod postacią oszukańczej religii, dającej ludziom pozorne rozwiązanie ich problemów za cenę odstępstwa od prawdy. Największym oszustwem religijnym jest oszustwo Antychrysta, czyli oszustwo pseudomesjanizmu, w którym człowiek uwielbia samego siebie zamiast Boga i Jego Mesjasza, który przyszedł w ciele (Por. 2 Tes 2, 4-12; 1 Tes 5, 2-3; 2 J 7; 1 J 2, 18. 22).
I na koniec cud deszczu w pomieszczeniu podczas modlitwy na obozie „Głosu na Pustyni” zamieszczony przez heretycką grupę wiatrołap promującą m.in. Leifa Hethlanda który bliski jest panu Sobczykowi o czym pisaliśmy tu:
https://www.facebook.com/groups/129185981013338/permalink/172665843332018/

https://www.facebook.com/wiatrolap/photos/a.195948520418017.50122.185017514844451/1274272982585560/?type=3&theater
Piotr Aksorz

Przeczytaj jeszcze:   Co może spotkać cię na modlitwach z o.Manjackalem?
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x