Pseudonihilista Karol Fjałkowski i jego religia. Kto mu ufa?

Obserwuj wątek
( 1 Obserwujących )
X

Obserwuj wątek

E-mail : *
Ponad rok temu Fundacja Panteon, której przewodniczą panowie Maciej Mikurda i Karol Fjałkowski zaprosiła mnie na debatę we Wrocławiu pt. „Bóg Biblii: dobry czy zły?”. Od tego czasu Karol Fjałkowski odbył kilka debat z chrześcijanami różnych nurtów Kościoła stając się prawdopodobnie pierwszym misjonarzem niewiary i głosem „kościoła” ateistów w Polsce.
Choć na wszystkich spotkaniach przedstawia się jako „szczęśliwy nhilista”, to na żadnej z nich nie zachowuje się nihilistycznie. Jest raczej absolutystą, którego gorliwość w zwalczaniu chrześcijaństwa może pozazadrościć niejeden muzułmanin. Nie dotyczy to wyłącznie debat. Również w internetowej działalności pan Karol jeszcze nie wydał spójnego świadectwa o nihilizmie, walcząc w obronie „wartości” i obiektywnej prawdy z zaciekłością godną misjonarza.
Przypomina to człowieka, który przedstawia się jako „szczęśliwy chrześcijanin”, mówi o prawdzie, pięknie i miłości, jednocześnie pogardzając bliźnim, kłamiąc i żyjąc z kochanką. O takim człowieku powiedzielibyśmy, że jest hipokrytą, a swoim postępowaniem zaprzecza wyznaniu swoich ust.
Panie Karolu, nie da się być nihilistą i jednocześnie walczyć przeciwko chrześcijaństwu. Jak Pan sam widzi, „na porzeby debaty” (jak Pan mówi), a więc walki z Bogiem Biblii, musi Pan porzucić swój nihilistyczny świat, wyjść z nihilistycznego domu, by zacząć rzucać kamieniami w dom chrześcijanina. Dlaczego jednak ten dom chrześcijanina tak Pana gryzie i martwi?
W rzeczywistości pańska misja jest wielką przysługą dla ludzi wierzących, ponieważ pomaga nam w całą wyrazistością dostrzec biblijną prawdę, że aby walczyć z Bogiem, człowiek musi najpierw założyć Jego istnienie. Musi stanąć na podłodze, którą On stworzył. Musi założyć istnienie uniwersalnych wartości, obiektywnej prawdy, jej doniosłe znaczenie i możliwość poprawnego opisania rzeczywistości. Jak te założenia współgrają z założeniem, że świat i człowiek są jedynie materią w ruchu, a proces myślenia to przypadkowe wyładowania atomów w czaszce?
Nihilizm Pana Karola nie dostarcza tych wartości. Dlatego nie dziwi, że na początku każdej debaty robi on zastrzeżenie: „zakładam, że Pismo Święte mówi prawdę”. I na tym założeniu walczy z Bogiem i prawdami Biblii. Pan Karol wręcz musi to założyć, ponieważ inaczej nie byłby w stanie walczyć z Bogiem. Jest jak dziecko, które potrzebuje kolan ojca, by móc sięgnąć jego twarzy i uderzyć go w policzek. Jak powiedział Douglas Wilson: „Są dwa dogmaty ateizmu: 1. Nie ma Boga. 2. Nienawidzę go.”
Misja Pana Karola stanowi przysługę dla światopoglądowych poszukiwaczy w jeszcze jednym aspekcie: najjaśniej jak można ukazuje duchowe podłoże wszystkich debat i ateistycznych działań. Bardzo trafnie podsumował to jeden z satanistów pod wpisem Karola Fjałkowskiego na facebooku:
„Karol, przypomnę prawdziwy nihilista nie przeprasza, nie odczuwa żalu i smutku, prawdziwy nihilista ma to wszystko w dupie, począwszy od kwestii istnienia boga, po ludzi dla których ta kwestia ma jakiekolwiek znaczenie. Może, tak jak kiedyś z jezusem, dojdziesz do tego, że to jest sprawa nie tyle beznadziejna, co kompletnie nieistotna, zaś od rozmowy z takimi osobami ciekawszy jest serial Zdrady na Polsacie. Ateizm w przeważającej części jest lustrzanym odbiciem tej samej religijnej szajby, z którą miałeś problemy. Daj sobie spokój, zajmij się czymś wartościowym: kablówka, seks, legalne środki odurzające…póki Ci zdrowie pozwala. Satanicznie pozdrawiam.”
Amen na te słowa. Jak widać nawet niektórzy niewierzący obserwatorzy działań „misyjnego nihilisty” (co jest oksymoronem) dostrzegają więcej niespójności, niekonsekwencji, zaprzeczeń w jego światopoglądzie i zachowaniu – niż on sam. Mimo to, Pan Karol… nadal walczy. Pojawia się pytanie: dlaczego to robi mimo tej światopoglądowej schizofrenii? Nihilizm i prawda? Nihilizm i wartości? Nihilizm i misja przekonywania innych? Odpowiedź jest dość prosta: problem Pana Karola jest nie tylko natury intelektualnej, ale przede wszystkim natury duchowej. Mniejsza o spójność i konsekwencję. Walczę i to mój nowy sposób na życie.
Niewierzące serce będzie walczyło i szukało 1001 powodów, by tylko nie ugiąć kolan przed Chrystusem, który jest drogą, prawdą i życiem (Ew. Jana 14.6). W tym przejawia się zaciekły bunt przeciwko prawdzie, racjonalności, życiu i poznaniu.
To duchowe podłoże działalności Fundacji Panteon , Stacji Ateizm itp. widać w jeszcze jednej kwestii: środowiska walczących ateistów i nihilistów… organizują i jednoczą się. Wygląda to na tworzenie w Polsce „Pierwszego Kościoła Niewiary”, którego założenia i strategie do złudzenia przypominają założenia każdej religii:
– mamy swoją misję życiową – nawracanie wiernych, utwierdzanie niewiernych
– mamy swoich kapłanów (Karol Fjałkowski, Łukasz Wybrańczyk, Leszek Nowak…)
– mamy swoją „tacę”, a więc dobrowolne datki finansujące działalność kapłanów i kościoła
– mamy swoją wspólnotę (nie)wiernych
– mamy struktury łączące nasze denominacje (fundacje, stowarzyszenia)
Tuż po naszej debacie we Wrocławiu pan Karol zaproponował „rewanż” w Gdańsku. Miałem wrażenie, iż nie wszystko poszło zgodnie z jego założeniami. Tylko dlaczego, do diaska, rewanże dla nihilisty mają znaczenie? Skąd ten ciągły niepokój, to poczucie, że coś muszę zrobić dla tego świata i go przed czymś uratować?
Póki co, witam pana Karola wśród osób, które wierzą, że prawda ma znaczenie i warto o nią zabiegać. W imponującym stylu zmasakrował Pan nihilizm. Połowa drogi przebyta. Zostaje druga połowa: w ramiona przebaczającego Zbawiciela. Do czego szczerze zachęcam.

—————————————————-
Redakcja: Kamil Beniuk
Mąż Kasi i tata Oli i Piotra, mgr teologii UKSW, katecheta.
Pasjonat apologetyki (http://www.apologetyka.org). Fanboy duchowości św. Weroniki Giulliani (http://www.weronika.net).
Także Gamer (RPG, FTP, RTS), Cybersecurity (WordPress, Android, Windows),
tekst, muzyka i produkcja pieśni religijnej, Rysunek (ołówek, akwarela), Ikonografia.
Materiały teologiczne:
YouTube „Ja tylko pytam”: http://www.youtube.com/@jatylkopytam
Jeśli ci się podoba, to postaw mi kawę: https://buycoffee.to/beniuk
Dzięki.
„Ja tylko pytam” jest grupą poświęconym wzmacnianiu i usystematyzowaniu myśli katolickiej,
promowaniu i obronie katolickiej Ewangelii, doktryny i teologii.
Analiza ateizmu, charyzmatyzmu, tradycjonalizmu i dobroludzizmu.
Przeczytaj jeszcze:   Żebrowski obala "Jezus nie może być autorytetem" Karola Fjałkowskiego
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Klaudiusz
Klaudiusz
3 miesięcy temu

Szanowny Autorze,

Poniżej przedstawiam szczegółową analizę głównych błędów logicznych i merytorycznych w Twoim tekście:

1. Błędne rozumienie nihilizmu:
  Twierdzisz: „nie da się być nihilistą i jednocześnie walczyć przeciwko chrześcijaństwu”.

  Rozwinięcie: Nihilizm to złożona filozofia, która może przybierać różne formy. Nihilizm egzystencjalny zakłada brak obiektywnego sensu życia, ale nie wyklucza subiektywnego nadawania znaczenia czy angażowania się w działania społeczne. Nihilista może krytykować inne światopoglądy, uznając jednocześnie, że ta krytyka nie ma „ostatecznego” znaczenia. Friedrich Nietzsche, często kojarzony z nihilizmem, był jednym z najbardziej zaangażowanych krytyków chrześcijaństwa.

2. Argumentum ad hominem:
  Piszesz o Karolu Fjałkowskim: „Jest raczej absolutystą, którego gorliwość w zwalczaniu chrześcijaństwa może pozazadrościć niejeden muzułmanin”.

  Rozwinięcie: To klasyczny przykład argumentu ad hominem, który atakuje osobę zamiast jej argumentów. Porównanie do „gorliwego muzułmanina” ma na celu zdyskredytowanie Fjałkowskiego poprzez negatywne skojarzenia, a nie merytoryczną dyskusję. Zamiast tego, powinieneś skupić się na konkretnych argumentach Fjałkowskiego i wykazać ich ewentualne słabości.

3. Fałszywa dychotomia:
  Sugerujesz wybór między nihilizmem a chrześcijaństwem: „Zostaje druga połowa: w ramiona przebaczającego Zbawiciela”.

  Rozwinięcie: To klasyczny przykład fałszywej dychotomii, która ignoruje istnienie wielu innych światopoglądów i filozofii. Między nihilizmem a chrześcijaństwem istnieje szeroki wachlarz innych opcji, takich jak agnostycyzm, deizm, buddyzm, humanizm świecki i wiele innych. Przedstawianie wyboru jako „albo-albo” jest znaczącym uproszczeniem złożoności ludzkiego myślenia i wierzeń.

4. Nadinterpretacja motywacji:
  Stwierdzasz: „Niewierzące serce będzie walczyło i szukało 1001 powodów, by tylko nie ugiąć kolan przed Chrystusem”.

  Rozwinięcie: To przykład nadinterpretacji i przypisywania motywacji, których nie możesz znać. Zakładasz, że wszyscy niewierzący aktywnie „walczą” przeciwko wierze, ignorując możliwość, że niektórzy po prostu nie znajdują przekonujących dowodów na istnienie bóstwa. Wielu ateistów dochodzi do swoich wniosków po długim procesie refleksji i poszukiwań, a nie z powodu „buntu” czy „walki”.

5. Nieuzasadniona generalizacja:
  Używasz sformułowań takich jak „środowiska walczących ateistów i nihilistów”.

  Rozwinięcie: Ta generalizacja ignoruje różnorodność w społeczności ateistycznej i nihilistycznej. Istnieją ateiści, którzy aktywnie angażują się w debaty, ale są też tacy, którzy po prostu żyją swoim życiem bez potrzeby „walki” z religią. Nihiliści mogą mieć różne podejścia do życia społecznego. Grupowanie wszystkich w jedną kategorię „walczących” jest nieuzasadnionym uproszczeniem.

6. Niezrozumienie kluczowych pojęć:
  Używasz terminu „misyjny nihilista”.

  Rozwinięcie: To sformułowanie wskazuje na głębsze niezrozumienie nihilizmu. Nihilizm w swojej istocie odrzuca obiektywne wartości i cele, więc idea „misyjnego nihilisty” jest wewnętrznie sprzeczna. Jeśli Fjałkowski angażuje się w debaty, to prawdopodobnie robi to z innych pobudek niż nihilistyczne. Możliwe, że jego motywacje są bardziej związane z humanizmem świeckim lub inną filozofią, która dopuszcza aktywizm społeczny.

7. Brak obiektywizmu i jednostronność:
  Cały tekst przedstawia jednostronny punkt widzenia.

  Rozwinięcie: W tekście brakuje próby zrozumienia perspektywy Fjałkowskiego czy innych ateistów. Nie cytujesz bezpośrednio jego argumentów ani nie próbujesz ich uczciwie przedstawić przed krytyką. Obiektywna analiza wymagałaby przedstawienia argumentów obu stron, a następnie ich krytycznej oceny. Twój tekst zamiast tego od początku przyjmuje postawę atakującą, co osłabia jego wiarygodność.

8. Nietrafne porównania organizacyjne:
  Porównujesz organizacje ateistyczne do struktur kościelnych: „mamy swoich kapłanów”, „mamy swoją 'tacę'”.

  Rozwinięcie: To porównanie jest powierzchowne i wprowadzające w błąd. Organizacje ateistyczne zazwyczaj nie mają hierarchicznej struktury podobnej do kościołów, nie praktykują rytualnych obrzędów, nie mają świętych tekstów czy dogmatów. Fakt, że ludzie organizują się wokół wspólnych idei, nie czyni tych organizacji podobnymi do religii. To tak, jakby porównywać kluby książkowe do kościołów, bo obie grupy spotykają się regularnie i dyskutują o tekstach.

Podsumowując, Twój tekst, zamiast merytorycznej krytyki, opiera się głównie na błędnych założeniach, nadinterpretacjach i emocjonalnych argumentach. Aby prowadzić konstruktywną dyskusję na temat ateizmu, nihilizmu i ich relacji z religią, niezbędne jest głębsze zrozumienie tych pojęć, obiektywne podejście do tematu oraz uczciwe przedstawienie argumentów obu stron.

1
0
Would love your thoughts, please comment.x